Adres Redakcji:
Kolegium Redakcyjne
Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu
Bulwar Zygmunta Augusta 11
82-300 Elbląg
Skład Kolegium Redakcyjnego:
Mirosław Marcinkowski (redaktor), Stanisław Czuba, Grzegorz Stasiełowicz.
ELBLĄSKIE STUDIA MUZEALNE, T.2, red. M. Marcinkowski, Elbląg 2011
Maria Kasprzycka
WSTĘP (Tom 1) [ESM tom 1, Elblag 2009]
Pierwszy tom Elbląskich Studiów Muzealnych oddajemy w chwili, gdy toczy się ogólnopolska burzliwa dyskusja nad przyszłością szeroko rozumianej sfery kultury. Stosowne jest zatem, byśmy i my określili i poddali dyskusji nasza wizje miejsca kultury w życiu społecznym oraz naszego udziału w jej kreowaniu.
Pobieżnie oceniając i generalizując okresy przemian cywilizacyjnych, automatycznie na dwóch biegunach lokujemy z jednej strony „kulturę antyczna” czy ,,kulturę Renesansu” jako czas rozkwitu umysłu ludzkiego, z drugiej „wieki ciemne” czy ,,świat barbarzyński”, ubolewając nad ułomnością ludzkiej natury. Nie rozważamy przy tym na co dzień zasadniczych odmienności powodujących tak skrajne przeciwstawianie sobie poszczególnych okresów historycznych. Powszechnie można by podstawowe różnice podsumować następująco: „kultury” budują i tworzą, ,,barbarzyńcy” – niszczą. Jednakże najważniejszą immanentną cechą tego podziału jest przyjęcie, ze epokom „kultury” towarzyszyła nieodmiennie możliwość i radość tworzenia z jednej strony, z drugiej zaś głęboki humanizm, a z nim ogromny szacunek, podziw, pamięć dla twórcy i jego dzieła, z jednoczesnym pochyleniem się nad codziennym trudem życia każdego człowieka. W tym bowiem zawiera się idea społeczności rozwiniętej, świadomej swojego człowieczeństwa, cywilizowanej. Mowiąc zatem o kulturze i Muzeum jako instytucji kultury nie możemy pominąć tej najważniejszej, behawioralnej definicji pojęcia kultury.
W tym kontekście Muzeum powinno zatem stać się tym miejscem, w którym przejawianie szacunku człowiekowi, jego życiu i twórczości nabiera charakteru misji.
Jednakże dawna formuła Muzeum jako szacownego przybytku służącego podziwianiu w zadumie i ciszy zabytkowych artefaktów chronionych przed zwiedzającymi grubymi szybami jest dzisiaj nie do zaakceptowania. W dobie internetu, telewizji cyfrowej, łączy satelitarnych, natychmiastowego dostępu do wszelkich możliwych informacji, Muzea w swej anachronicznej formule jawią się reliktami XIX wieku. Oczywistą rzeczą jest konieczność przeformatowania instytucji Muzealnych i dostosowania do realiów XXI wieku, lecz ważne jest przy tym, by przy okazji nie zagubić ponadczasowej ,,duszy” Muzeów.
Najbardziej niepokojące w dzisiejszej dobie są próby unifikacji wszelkich instytucji kultury. Dotyka to znakomitą większość organów władzy – od najmniejszych gmin do władz państwowych, a wynika na ogół z chęci zadowolenia potencjalnego wyborcy. Taki punkt widzenia obarczony jest podstawowym błędem, tj. unifikacją owego wyimaginowanego wyborcy i szukania prostej większości zamiast analizowania potrzeb mniejszych grup społecznych.
W obecnej sytuacji prawnej, a także przy uwzględnieniu powszechnie akceptowanych norm zwyczajowych, nie ma podstawy ani sensu sprowadzania funkcji Muzeum do kolejnego ,,ośrodka kultury”. Nie ma możliwości odejścia od jego fundamentalnej misji i celu, tj. jednostki naukowo-badawczej.
Podstawowym zadaniem Muzeum było i musi pozostać gromadzenie cennych artefaktów i ich naukowe opracowywanie, sprawowanie nad nimi pieczy oraz popularyzowanie zdobytej w ten sposób wiedzy na temat historii własnego regionu. Owa popularyzacja nie może zaś sprowadzać się jedynie do prezentacji gromadzonych przedmiotów. Głównym jej założeniem jest bowiem przedstawienie człowieka – jego życia codziennego, pracy, twórczości czy rozrywki; analiza przyczyn i konsekwencji zdarzeń historycznych, ciągłości i złożoności kulturowej, odrębności i uniwersalizmu kulturowego. W istocie celem tych działań jest otoczenie szacunkiem życia i dokonań przeszłych pokoleń, przekazanie tych wartości pokoleniom, które wzrastają lub dopiero nadejdą.
W tym momencie istotą zagadnienia staje się zdefiniowanie „odbiorcy” czyli skonkretyzowanych grup środowiskowych, trwale zainteresowanych oferty Muzealną.
Odbiorcę Muzealnej oferty można w zasadzie scharakteryzować w nastepujących, podstawowych grupach:
Dzieci i młodzież szkolna.
W realizacji przesłania i misji Muzeum jest to odbiorca absolutnie najważniejszy i najbardziej wymagający. W dużej mierze to od nas zależy, jak w przyszłości ukształtuje się stosunek tych młodych ludzi do swoich przodków, w tym oczywiście i do nas, naszej pracy, do spuścizny jaką im pozostawiamy. W sposób nowoczesny, interaktywny i przystępny musimy przekazać im szacunek dla życia i pracy drugiego człowieka, wskazać ulotność ludzkiej egzystencji, rozbudzić zainteresowanie i chęć uczestniczenia w twórczym procesie rozwoju, kreować w nim ,,człowieka kultury” i usypiać potencjalnego „barbarzyńcę”.
Turyści.
Obecnie turystyka to potężna machina napędzająca koniunkturę gospodarczą wielu małych i średnich miast, dlatego tak istotne jest, by współczesnego obieżyświata przekonać do skorzystania z oferty instytucji. W tym celu turysta musi otrzymać w przystępny sposób informację przekrojową o historii, tradycji, miejscu w kulturze europejskiej (przełożona przynajmniej na język angielski). Przekazywana informacja musi być uniwersalna, obiektywna i umiejscowiona w szerokim aspekcie rozwoju historycznego Europy. Pięcioletnia przynależność do Unii Europejskiej obliguje nas do spełniania ogólnoeuropejskich standardów. Stad konieczność przede wszystkim akcentowania kulturowej odrębności z jednej strony, zaś konotacji międzykulturowych i wielokulturowych z drugiej.
Mieszkańcy Elbląga.
To niezwykle wdzięczny i wymagający odbiorca. Dla niego właśnie w Muzeum pojawić się musi element ,,igrzysk” – widowiskowość i rozrywka oparta na historycznym tworzywie. Muzeum powinno stać się naturalnym i przyjaznym miejscem spotkań towarzyskich czy popołudniowego wypoczynku, miejscem do którego z dumą i przyjemnością zaprosi się weekendowych gości. My sami – muzealnicy – winni jesteśmy tego, że Muzea postrzegane są jako przybytki nudy i starości. Zapominamy tez często, że utrzymanie Muzeum to duży, społeczny wysiłek finansowy i czujemy się w obowiązku odwzajemniać ten wysiłek dając lokalnej społeczności również to, czego od nas oczekuje – przyjaznej przestrzeni o charakterze publicznym.
Uczeni i studenci w dziedzinach historii, sztuki, etnologii, geografii i nauk pokrewnych.
Standaryzacja prawa europejskiego spowodowała wprowadzenie w polskim ustawodawstwie zapis o obowiązku zapewnienia przez jednostki Muzealne powszechnego dostępu do zbiorów w celach naukowych. Otworzyło to wielki obszar współpracy i wymiany myśli, odkrywania nienapisanej lub zapomnianej historii i budowania spójnego i prawdziwego przekazu o dziejach regionu, kraju, Europy. By nigdy nie powtórzyło się manipulowanie przeszłością, uzasadnianie konfliktów narodowych kastowością etniczną, bądź ,,historycznymi” prawami i należnościami.
Elbląskie Studia Muzealne w naszym zamierzeniu mają być tą płaszczyzna, na której dzielić się będziemy ze wszystkimi zainteresowanymi bieżącymi wynikami naszych prac naukowych, badawczych, edukacyjnych. Jako Muzeum Archeologiczno-Historyczne znaczących starań dołożymy do publikowania wyników badań archeologicznych, bowiem dzisiaj to szczególne wyzwanie.
Archeologia jako nauka bardzo młoda, co najmniej do połowy XX wieku postrzegana była jako romantyczne poszukiwanie skarbów. Początkowo traktowano to jako niegroźne hobby. Gwałtowny wzrost zainteresowania odkryciami archeologicznymi oraz rozwój tzw. turystyki kulturowej spowodował, ze wiele państw od połowy XX wieku zaczęło porządkować tę sferę aktywności. Nasz kraj do końca lat 80. XX wieku dość opieszale podążał za nowymi trendami; przełom nastąpił w latach 90. Wprowadzenie obowiązku prowadzenia przedinwestycyjnych badań ratowniczych zaowocowało niespodziewanie wielką „erupcją” odkryć archeologicznych i wymusiło zmianę podejścia do archeologii oraz standaryzacji postępowania. Podstawową zmianą jakości stało się założenie, że nie poszukuje się przedmiotów, tylko wiedzy. Obecnie w Europie generalnie przyjmuje się stanowisko, ze celem badań archeologicznych jest naukowe opracowanie ukrytej pod ziemią spuścizny, zaś prawdziwą zbrodnią jest sprowadzenie archeologii jedynie do pozyskiwania zabytkowych i cennych przedmiotów. Niestety dotychczas w ten sposób bezpowrotnie zniszczono już nieogarnięty zasób informacji o historii wielu obszarów Europy. Stąd prawny obowiązek opracowywania pozyskanego materiału w ciągu trzech lat i nasza determinacja związana z cyklicznym publikowaniem wyników badań.
Przemodelowanie i przeformatowanie Muzeum z archaicznej placówki w nowoczesną, interaktywną i kreatywną instytucję kultury XXI wieku wymaga czasu, środków oraz akceptacji i zrozumienia ze strony lokalnych środowisk oraz organów władzy. Mamy to szczęście, ze elbląski samorząd sprzyja naszym działaniom i przekonanie, że dzięki temu niebawem wspólnie osiągniemy założony efekt.